Jeszcze nie tak dawno żałowałam, iż zdecydowalam się zamieszkać w Holandii, a teraz tego absolutnie nie żałuję, jest tutaj tyle możliwości i życie wydaje mi się o wiele łatwiejsze. Mój pierwszy sukces w tym roku nareszcie nauczyłam się oddzielać pracę od domu, niestety kiedyś nie za bardzo mi to wychodziło, stres z pracy przenosilł się na domowników, a teraz .... jest czas na wszystko i dla wszystkich...
Oczywiście zawsze pozostanie tęsknota za bliskimi, a to czasami bardzo boli...
6 komentarzy:
śliczna karteczka Ci wyszła - napewno sprawisz nią przyjaciółce wiele radość :))cudo :)
pozdrawiam słonecznie :)
Oj! znam go bardzo dobrze , ładnie go przedstawiłaś. Dobrze jest mieć coś co daje wytchnienie i sprawia przyjemność , a Twoje kartki to także radość dla innych .
Moja siostra też wyemigrowała i z początku bardzo tęskniła , ale już zapuściła korzenie i czuje się lepiej. Pozdrawiam Yrsa
:)))Ja poznaje tego Pana..uwielbiałam ta bajeczke...
kartka wykonana przez Ciebie jak zwykle piekna:))
pozdrawiam
ależ piękna kartka!!!Taka zupełnie inna, Miś Uszatek był moim ulubieńcem i przywołuje masę miłych wspomnień!
Holandia ma na pewno mnóstwo uroku, a z bliskimi będziesz się spotykać! W końcu to nie koniec świata, w dzisiejszych czasach:)Głowa do góry.
pozdrawiam bardzo wiosennie
oooo Uszatek :D słodziutka karteczka, na pewno solenizantka zadowolona.
Ciekawe co będzie wspominał mój młody w moim wieku. Wszystko tak szybko biegnie fajnie że mamy takie wspomnienia mimo że czas i ustrój był taki sobie ;) ... pozdrawiam
Prześlij komentarz